poniedziałek, 9 lutego 2015

Kropy po raz drugi

Moja fascynacja grochami trwa. Kolejny wariant: patchwork w berety :)
Wzór jest ten sam jak w "Patchworku dla Rozalki", ale grochy trochę mniejsze. Dodatkowo doszyłam do nich małe pompony z filcu. No i poszalałam z asymetrią - trochę przez przypadek, bo oczywiście zabrakło mi materiału na tło i musiałam improwizować (kto by tam wyliczał dokładnie wymiary i potrzebną ilość tkanin...). Na szczęście akurat tutaj ta asymetria najbardziej mi się podoba.























Wszystkie materiały, jak to zwykle bywa z moimi projektami, są z odzysku: z resztek, męskich koszul, dziecięcych sukieneczek (mają najładniejsze wzory!)

I jak?
Pozdrawiam,
łamAga



3 komentarze:

Gosia pisze...

Pięknie, fajny pomysł z pomponami - dla leżącego na brzuchu dziecka super zabawa ;)

Anna Iwańska pisze...

No Aniu nie wierzę , że Ty sobie nie wyliczyłaś materiału !!!
Ale swoją drogą dobrze , że nie wyliczyłaś bo asymatria wyszła świetnie. A i jeszcze bardzo podoba mi sie to zdjęcie główne z piekną zielona trawką i patchworakmi na sznurku :-)
Buziaczki ,
P.S. może by my się Tak spotkały kiedy ??

Unknown pisze...

Ania! To nie moje fascynacje kropkami ,tylko dziecka mego
a i zdjęcia" jego". Pozdrawiam !
I , może faktycznie,Byśmy sie spotkały!