Nie lubiłam go specjalnie, bo był dość obcisły i wkładany przez głowę. Był: bo teraz jest zapinany!
I wygląda tak:
Pomysł zaczerpnęłam z sieci, z takich to przeróbek:
Serduszka na szydełku "machnęła" staranna, która na szczęście jest podatna na moje pomysły.
Przyszywałam ja, co widać, bo serduszka na łokciach nie są do końca idealnie wycelowane... cóż...
Pozdrawiam,
łamAga
1 komentarz:
No proszę nowe ze starego - bardzo lubie takie zmiany !! Sprytnie sobie poradziłaś i masz nowy sweterek :-)
Prześlij komentarz